
Po powrocie ze szpitala Olga zaczęła malować. Robi to coraz chętniej i wypaćkuje farby w strasznym tempie. Najlepszą zabawą było malowanie palcami (oczywiście specjalnymi farbami). Niedługo będziemy się brać za malowanie pokoju dzieci. Strach pomyśleć co będzie się działo. Igor dziś się wybiera na powtórne testy do alergologa - twierdzi, że się nie boi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz